Pieniądze nie są najważniejsze, ale...

Od czasu, gdy ludzie zaczęli używać pieniędzy jako środek płatniczy za różnego rodzaju dobra, świat na ich punkcie dosłownie oszalał.


Dla większości ludzi na całym świecie pieniądze stały się (i są) celem ich życia, czego konsekwencją jest... prawie całkowity zanik życia rodzinnego, towarzyskiego itp.itd.


Doba przeciętnego zjadacza chleba od poniedziałku do soboty wygląda mniej więcej tak:
- sen (7-8 godz)
- czasem śniadanie, ale przeważnie w biegu, w drodze do pracy (1-2 godz)
- praca (8-10 godz)
- późny obiad lub (najczęściej) obiadokolacja (ok.1 godz)
- telewizja/internet (3-4 godz)
- sen

Oczywiście mocno skróciłem, ale mniej więcej tak to wygląda.

Jeszcze 10 lat wstecz również mój dzień wyglądał podobnie, ale to się zmieniło.
Nie oznacza to, że nie zarabiam na życie, nie pracuję.
Oczywiście pracuję i zarabiam, ale zgoła zupełnie inaczej, jak to dawniej bywało.

Zasadnicza różnica polega na tym, że zdecydowanie mniej pracuję, zdecydowanie więcej zarabiam, zdecydowanie mam więcej czasu dla siebie, dla rodziny, dla przyjaciół i znajomych, więcej odpoczywam niż pracuję.

A co spowodowało taką drastyczną zmianę?

Zmiana myślenia, nastawienia do pieniędzy i ich zarabiania.
Czas poświęcony na edukację, inwestycję w siebie okazał się strzałem w dziesiątkę!

Wreszcie zrozumiałem (ok.10 lat wstecz oczywiście), że pieniądze nie mogą być dla mnie celem, a narzędziem do jego zrealizowania.

Zrozumiałem, że nie mogę dłużej pracować dla pieniędzy, one muszą pracować dla mnie!

NIECH PIENIĄDZE PRACUJĄ DLA NAS, A NIE MY DLA PIENIĘDZY!


W moim życiu zmieniło się prawie wszystko, piszę prawie ponieważ rodzina, przyjaciele, znajomi bez zmian (no może trochę więcej znajomych i przyjaciół).

Na pracę poświęcam średnio 1-2 godz.dziennie  (soboty i niedzielę zarezerwowałem dla rodziny), nie oznacza to, że dzień w dzień siedzę przy laptopie (to moje narzędzie pracy) po 2 godziny.

NIE, NIE! 

Bywają dni (bardzo często), że pracuję jedynie 10-20 minut!


Zadajesz sobie pewnie teraz pytanie: to co ty do cholery robisz?


Uwierz mi, nic szczególnego, nic czego Ty nie mógłbyś/mogłabyś robić 😊✌
Tysiące ludzi na świecie i w Polsce zarabia podobnie.

Chcesz się dowiedzieć, jak to w praktyce wygląda?
Nic prostszego, o tym wszystkim napisałem (i nadal piszę -  to moje główne zajęcie, lubię to) na moim blogu oso isty na FB Biznes i Inwestycje , jak w mediach społecznościowych FB, Twitter .
Możliwe, że znajdziesz tam "drogę dla siebie", czego Ci życzę całego serca 😊

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Subskrybuj:

Polecane:

Wyrwać się!

Pierwszą myśl, przemyślenie postanowiłem przedstawić, i tak pewnie będzie jakiś czas, w formie krótkiej opowieści. Historia słonia cyrko...

Chętnie czytane: