piątek, 23 marca 2018

Wyrwać się!

Pierwszą myśl, przemyślenie postanowiłem przedstawić, i tak pewnie będzie jakiś czas, w formie krótkiej opowieści.


Historia słonia cyrkowego.


Pewien mały chłopiec uwielbiał chodzić do cyrku.
Kiedy tylko cyrkowcy przyjeżdżali do jego miasteczka, zawsze prosił rodziców, aby kupili mu bilet i z nim poszli na przedstawienie.

Najbardziej lubił w tym cyrku oglądać wielkie słonie, robiły na nim ogromne wrażenie.
Wzbudzała w nim wielki podziw ich wielkość, ich potęga, ich majestatyczność, ich, wydawałoby się, władza nad wszystkimi wokół.
Bardzo lubił je oglądać i z niecierpliwością czekał zawsze na ich wszystkie występy.

Któregoś razu, wychodząc z namiotu cyrkowego, bardzo się zdziwił widząc tuż obok namiotu w zagrodzie słonia, którego wcześniej widział występującego na arenie cyrkowej, przywiązanego niezbyt grubym sznurkiem do bardzo małego palika wbitego w ziemię.

Chłopiec bardzo się zdziwił, dlaczego ten słoń, tak potężny i silny, nie wyrwie tego palika i nie ucieknie.

Zaczął pytać wszystkich ludzi pracujących w obsłudze cyrku, rodziców, kolegów, jak to jest możliwe, że słoń nie ucieka.
Nikt nie potrafił udzielić chłopcu sensownej odpowiedzi, poza jedną, która na początku wydawała mu się sensowna.

Jednak po chwili zrozumiał, że to na pewno nie tak, dlatego że powiedziano mu, że słoń jest tresowany i dlatego nie ucieknie.
Chłopiec sobie pomyślał; skoro jest tresowany, to po co go przywiązywać, jak i tak nie ucieknie?

I nadal nie mógł znaleźć odpowiedzi.

Któregoś razu spotkał bardzo starego człowieka, który sprzedawał bilety do tego cyrku i jego spytał, czy wie dlaczego słoń nie wyrwie tego palika i nie ucieknie.

Starzec mu odpowiedział: widzisz, bo ten słoń, kiedy był jeszcze bardzo malutki, od urodzenia był przywiązywany do tego palika.
Wówczas ten palik był dla niego bardzo silny i ten sznur też był bardzo silny

Ten  stary człowiek opowiadał dalej, że widział, jak ten mały słonik codziennie, z ogromną siłą próbował wyrwać się z tego palika, dzień w dzień.
Męczył się całe dnie, padał ze zmęczenia, spał kilka godzin, wstawał i ponownie starał się cały dzień wyrwać palik.
W końcu doszedł do wniosku, że nie da rady.
Próbował przez tyle dni i już wiedział, że go to przerasta, że jest to zbyt duża siła w tym sznurku i paliku żeby się wyrwać.
I słonik przestał próbować.

Teraz, kiedy jest duży, mówił starzec, już nie próbuje, ponieważ ciągle pamięta, że ten palik jest nie do wyrwania.
Już nawet nie próbuje włożyć jakiekolwiek siły w te ruchy, które mogłyby go z tego wyrwać, dlatego że w jego sercu jest pamięć o tym, że próbował godzinami i latami i to się nie udawało.

Teraz już nie próbuje.

Może kiedyś w Twoim życiu, ktoś wbił taki palik i do czegoś Cię uwiązał i może próbowałeś/próbowałaś latami wyrwać się z takiej więzi.
I w końcu coś Cię przekonało, Ty sam/sama  lub ktoś, że to jest ponad Twoje siły.

Minęło sporo czasu i już nie jesteś małym słoniem.


Może warto po raz kolejny spróbować, bo ten palik nie jest taki wielki, jak Ci się wydaje😏



czwartek, 22 marca 2018

Słowem wstępu.


Po co ten blog?


Po co ta cała pisanina, komu to potrzebne, kto to będzie czytać?
Na wstępie muszę powiedzieć (napisać?), że żaden ze mnie pismak i z góry proszę o wybaczenie wszystkich błędów, gaf i durnych, pokręconych myśli, które zapewne na niniejszym blogu (ale fajnie brzmi) się ukażą. To znaczy, ja amator napiszę 😉


Subskrybuj:

Polecane:

Wyrwać się!

Pierwszą myśl, przemyślenie postanowiłem przedstawić, i tak pewnie będzie jakiś czas, w formie krótkiej opowieści. Historia słonia cyrko...

Chętnie czytane: