czwartek, 22 marca 2018

Słowem wstępu.


Po co ten blog?


Po co ta cała pisanina, komu to potrzebne, kto to będzie czytać?
Na wstępie muszę powiedzieć (napisać?), że żaden ze mnie pismak i z góry proszę o wybaczenie wszystkich błędów, gaf i durnych, pokręconych myśli, które zapewne na niniejszym blogu (ale fajnie brzmi) się ukażą. To znaczy, ja amator napiszę 😉





Powracając do pytania na wstępie tego wpisu (a może posta?): po co to robię, tzn po cho...rę próbuję pisać pewnie dla wielu - bzdury?

Pewnego dnia, całkiem niedawno doszedłem do wniosku, że człowiek (znowu dumnie zabrzmiało) w pewnym wieku, może dojrzałym (hmm. nie jestem pewien, czy taki jestem) powinien coś napisać, pozostawić coś po sobie, podzielić się swoimi przeżyciami, doświadczeniami z innymi (?).

Tutaj wstęp się kończy. No tak, już na samym początku pokazałem, jaki to ze mnie "pisarz blogów/postów", czy innych wpisów. Ale proszę nie skreślaj mnie już na początku🙏
Obiecuję, że każdy następny tekst, przynajmniej będę się starał, będzie nieco bardziej strawny✌

Już naprawdę na dzisiaj kończę i zapraszam Cię tutaj za jakiś czas do przeczytania pierwszej myśli pokręconej, mało poważnej (a może poważnej?).

Jeżeli naprawdę chcesz tutaj wrócić i poczytać, chcesz wiedzieć kiedy ukaże się nowy wpis, to wpisz adres email, tam po prawej stronie na górze, w okienku: "Obserwuj bloga przez e-mail", lub kliknij Subskrybuj: Posty (Atom), pod wpisem. Za każdym razem, kiedy opublikuję coś nowego, dostaniesz wiadomość na swoją skrzynkę pocztową (email).

Do zobaczenia, usłyszenia już wkrótce 😊✋



"Wszystko już mam, co mi do szczęścia potrzeba, muszę jedynie to wszystko poukładać i złożyć w całość."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Subskrybuj:

Polecane:

Wyrwać się!

Pierwszą myśl, przemyślenie postanowiłem przedstawić, i tak pewnie będzie jakiś czas, w formie krótkiej opowieści. Historia słonia cyrko...

Chętnie czytane: